Dzisiaj chciałabym Wam pokazać broszkę, którą podarowałam teściowej :) Nosi właściwie tylko złoto, dlatego tutaj musiał znaleźć się złoty kolor, połączony z brązem i mieniącym się piaskiem pustyni daje chyba dobry efekt ? Broszkę dodatkowo zdobi piękna frywolitka, którą zrobiła dla mnie kiedyś Małgosia :) Przyznam, że długo czekała na swój debiut, bo pierwotnie miała być użyta w inny sposób, ale wreszcie się zdecydowałam :)
Pozdrowienia !
Bardzo ciekawa broszka. Mam nadzieję, że teściowej się spodoba. Ooooo i jakaś znajoma frywolitka hi, hi, hi..
OdpowiedzUsuńjak ciasteczko:-)))
OdpowiedzUsuńMirelko, Teściowa zadowolona, mam nadzieję? Powinna być! ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję hehe, mówiła, że się podoba :)
Usuń