Biżuteria z sutaszu, tych pięknych połyskujących tasiemek, zdobiona bezlikiem koralików, kryształkami, minerałami.. daje efekt zazwyczaj bardzo bogaty, wręcz niecodzienny. Z tego powodu wiele pań
decyduje się na sutaszowe dodatki bardzo okazyjnie. Przyznam , że i ja sama na co dzień nie zakładam takiej biżuterii, bo czuję się 'za bogato' :D Z tego powodu postanowiłam uszyć proste w formie, bez większego przepychu, cieniutkie bransoletki, tak aby można je było założyć każdego najzwyklejszego dnia i nie czuć się zbyt strojnie. Koniecznie musi powstać takich więcej :)
Zakończenie na guziczek: